26.06.2018
naturalne kosmetyki babcia agafia
Podróże owo nasza pasja. Nie korzystamy natomiast z ofert biur podróży, jakkolwiek sami staramy się dać się słyszeć do zakątków świata, aż do których tłumy turystów nie docierają. Chłoniemy dopiero zwyczaje mieszkańców, obserwujemy ich rytuały, jemy i stosujemy to samo co miejscowi. Ponieważ prowadzimy dorodny styl życia, pieczołowicie dobieramy produkty, którymi się otaczamy. Zależy nam, iżby spożywane z wykorzystaniem nas potrawy tudzież stosowane kosmetyki pochodziły bez ogródek spośród natury. Z tego względu w czasie podróży spośród zainteresowaniem obserwujemy naturalne sposoby pielęgnacji zdrowia natomiast urody, które czerpią z bogactwa lokalnej roślinności natomiast złóż minerałów. Urzeczeni rytuałami pielęgnacyjnymi z wielowiekową tradycją, postanowiliśmy podzielić się wiedzą o nich w Polsce. Owocem naszej pasji jest interes babcia agafia NITAI, która przybliża polskim klientom naturalne kosmetyki spośród odległych zakątków świata. Zapraszamy Państwa do świata kosmetyków naturalnych, których receptury są znane natomiast cenione odkąd stuleci. Wybieramy je rzetelnie podczas podróży w odległe rejony, m.in. na Bliski tudzież Daleki Wschód, aż do Afryki czy obu Ameryk. Docieramy aż do rodzimych wytwórców, obserwujemy szyk kosmetyków zaś próbujemy ich działania na własnej skórze. Wyselekcjonowane przy użyciu nas kosmetyki naturalne są entuzjastyczne przyjmowane przez klientów, internautów natomiast media. Stale rosnąca sława naszych produktów wynika nie na to samo z ich oryginalności na polskim rynku, ale przede wszystkim skuteczności działania - mają miłosierny ważność na ciało, facjata tudzież kudły dzięki zawartości wyjątkowych ziół, olejów natomiast glinek z najczystszych regionów. Wierzymy, iż Państwa klienci poszerzą gremium miłośników olejków tudzież farb wzmacniających włosy, ajurwedyjskich olejów do masażu, ziołowych szamponów bez chemicznych dodatków, bio kremów tudzież pozostałych naturalnych kosmetyków z oferty NITAI cenionych od lat na innych kontynentach...